Warszawa - Klub Osób Jąkających się

niedziela, 10 listopad 2024 r, godzina 20:22

Cotygodniowe spotkania klubowe

Nasze spotkania odbywają się w Warszawie w poradni "TOP" w środy ok. godziny 18:30 w sali - 1, od października do czerwca.

W ostatnim roku zajęcia były prowa­dzone przez jednego z najlepszych specjalistów w Polsce - dra Krzysztofa Szamburskiego.

Serdecznie zapraszamy!


Audycja o jąkaniu w radiu Józef

Serdecznie zapraszamy do wysłu­chania jednej z audycji o niepełno­sprawnych z cyklu "Stacja akceptacja" w radiu Józef. Program nt. problemu jąkania, z udziałem klubowiczów Jarka oraz Ewy został wyemitowany dnia 24 stycznia 2009 r.

Kliknij tutaj aby pobrać audycję.


O jąkaniu

  • Czym jest właściwie jąkanie?
  • Jakie są stosowane sposoby leczenia jąkania?
  • Co to jest klub samopomocy osób jąkających się?
Ogólnej odpowiedzi na te i inne pytania udziela krótko ten artykuł.


Relacja z Turnusu Rehabilitacyjnego dla Osób Jąkających sięw Murzasichle 2011 r
Zamieszczono dnia: 20.09.2011

W dniach od 30 lipca do 13 sierpnia 2011 r., jak co roku, odbył się turnus rehabilitacyjny dla osób jąkających się organizowany przez Fundację Frogos oraz Ogólnopolskie Stowarzyszenie Osób Jąkających się „OSTOJA”. Tego lata, podobnie jak w latach 2006 i 2009, na miejsce naszej terapii oraz towarzyskiej integracji, organizatorzy turnusu wybrali położone u podnóża Tatr Murzasichle. W tym niezwykle urokliwym miejscu mieliśmy dość komfortowe zakwaterowanie w dwóch domach wypoczynkowych Ośrodka „Halny” oraz w pobliskim Ośrodku „Krywań”, które znajdują się w centrum wsi naprzeciwko drewnianego kościółka. Na tegoroczny turnus przyjechało wyjątkowo dużo osób z całej Polski. Obok najliczniejszej grupy gdańsko–toruńsko-warszawskiej, zjechali się licznie uczestnicy z okolic Lublina i Krakowa oraz pojedyncze osoby m.in. ze Szczecina, okolic Kielc, Żabna, Sanoka i Orawy.

Terapia jąkania, czyli główny cel wyjazdu, realizowana była w pięciu grupach wiekowych. Najmłodszych uczestników, czyli dzieci w wieku do 12 lat, podzielono na trzy grupy (razem z opiekunami). Najmłodszą opiekowały się panie Róża Sobocińska z Torunia i Barbara Zawada z Krakowa. Zajęcia ze średnią grupą wiekową prowadziła p. Małgorzata Wiślicka wraz z p. Moniką Zakrzewską. Obie panie z Lublina. Nad terapią w najstarszej grupie dzieci czuwali zaś Łukasz Kowalczyk, znany nam doskonale z warszawskiego klubu „J” oraz Kasia Urbaniak z poradni psychologiczno-pedagogicznej na warszawskim Okęciu. Młodzieżą, czyli grupą kolonijną, wraz z dorosłymi do 21 roku życia (w tym roku nie zdecydowano się bowiem stworzyć drugiej grupy osób dorosłych tak, jak miało to miejsce rok temu w Darłówku) opiekowali się: Dorota Jałowiecka z Kielc i Błażej Derewecki z Gdańska. Dorosłych zaś (w tym piszącego te słowa) pod swoimi opiekuńczymi skrzydłami miała pani Lucyna Jankowska-Szafarska z Krakowa.

Kilka słów o terapii

Podobnie jak w poprzednich latach, zajęcia terapeutyczne prowadzone w grupach dziecięcych opierały się m. in. o elementy metody Arutiunian, połączone z ruchem ręki. Dla dzieci stanowiły one przede wszystkim pewną formę zabawy, podczas której nie sposób było się nudzić.
Grupa kolonijna pod okiem pana Błażeja i pani Doroty uczyła się technik upłynniania mowy za pomocą gestu płynności oraz miękkiego startu. Dodatkowo w zajęciach wprowadzane były techniki relaksacji, masażu rozluźniającego twarzy, oddechu przeponowego oraz ćwiczenia wydłużające fazę wydechową.

Z kolei zajęcia dla dorosłych, w których piszący te słowa uczestniczył, opierały się na metodzie amerykańskiego terapeuty mowy Charlesa van Ripera, który sam był osobą mocno jąkającą się. Opracował on metodę, która zakłada, że nie ma potrzeby uczenia osoby jąkającej się na nowo mowy płynnej i przez to całkowitego wyeliminowania zaburzenia (van Riper uważał, że nie jest to możliwe na dłuższą metę). Celem jego metody jest jedynie przeobrażenie momentów jąkania tak, aby stało się mniej dotkliwe oraz zmniejszenie strachu przed jąkaniem. Jednym słowem akceptacja jąkania w wersji jak najbardziej „lightowej”, czyli powrót do stadium pierwotnego (lub też pasywnego jak nazywwwa je autor metody), w którym to jąkający się, nie odczuwając logofobii, kształtuje umiejętność pełnego kontrolowania swojej mowy, regulacji jej tempa oraz pozbywa się napięcia związanego z mową. Osiągnąć to można dzięki stosowaniu kilku rodzajów modyfikacji wypowiadanych spółgłosek zarówno na początku, w środku jak i na końcu wyrazu, acz na początku nie więcej niż po jednej spółgłosce w wyrazie. Tę modyfikację ćwiczyliśmy z naszą terapeutką początkowo „na sucho”, czyli bez bloków, dzięki czemu prawdziwe bloki (w większości przypadków) redukowały się, a dopiero później przed blokiem, w trakcie bloku i po bloku. Ta część ćwiczeń była już znacznie trudniejsza i wymagała większej koncentracji. Kolejne ćwiczenia polegały na stosowaniu tzw. „zwolnionego filmu”, czyli modyfikacji (przeciągnięciu) kilku spółgłosek pod rząd w jednym wyrazie. Nowo poznane metody radzenia sobie z blokami staraliśmy się stosować w normalnej mowie poza zajęciami, co z różnym skutkiem nam wychodziło, a i nie zawsze też o nich pamiętaliśmy. Czeka nas więc jeszcze dużo pracy i samodyscypliny ;)

Ważną rolę w zajęciach prowadzonych przez panią Lucynę odgrywała strona psychologiczna mająca na celu pewne zmodyfikowanie naszego myślenia o nas samych i naszym jąkaniu się i uczynienia go bardziej zgodnym z rzeczywistością. Elementem dodatkowym terapii były ćwiczenia relaksacyjne.

Poza terapią

Turnus rehabilitacyjny to nie tylko terapia prowadzona przez logopedów i psychologów. Dużo miejsca zajmowała bowiem poobiednia integracja, której służyły gry i zabawy organizowane dla dzieci; wspólne dla całego turnusu wycieczki górskie z możliwością modyfikacji ich tras (np.: wycieczka na Wiktorówki, Polanę Rusinową i Gęsią Szyję; wjazd kolejką na Kasprowy Wierch i zejście z niego lub wydłużona trasa na Świnicę i zejście przez Zawrat do Murowańca i dalej do Kuźnic lub Murzasichle; wycieczka do Małego Cichego albo też trasa przez Dolinę Pięciu Stawów na Przełęcz Krzyżne); wyjścia na basen i wtorkowe dyskoteki w pobliskim Modrzewiowym Dworze; mecze siatkówki i piłki nożnej; „chrzciny” kolonistów; karaoke oraz ognisko połączone ze wspólnym śpiewaniem piosenek biesiadnych i nie tylko. Oprócz powyższych atrakcji uczestnicy mogli samemu zapełniać swój czas wolny według własnego uznania – stąd też częste wypady do Zakopanego, pobliskiej karczmy oraz integracyjne spotkania pokojowe lub świetlicowe, które znacząco pomagały w wprowadzaniu technik upłynniania mowy w codzienne życie. Niektórym pomagała także „terapia” piwna, ale próba zastąpienia terapii van Ripera jej tym przyjemniejszym odpowiednikiem nie okazała się na dłuższą metę skuteczna ;)
Jednym słowem czas wolny rozplanowany był optymalnie i nie było okazji, żeby się nudzić.

Zgodnie z tradycją turnusową na koniec wyjazdu wszystkie grupy terapeutyczne zaprezentowały przygotowane przez siebie programy artystyczne. Grupy dziecięce recytowały wierszyki i śpiewały piosenki; „koloniści” wystawili skecz wraz z pokazem tańca ludowego spod Orawy, który zaprezentował kolega z tamtych stron; grupa dorosłych zaś przedstawiła inscenizację procesu karnego nad jąkaniem. Proces ten, nie pozbawiony elementów humorystycznych, uwiarygodniały prawdziwe togi oraz akt oskarżenia przygotowany przez prokuratora po wnikliwej kwerendzie Kodeksu Karnego ;)

Dlaczego warto było jechać?

Podsumowując te dwa tygodnie z punktu widzenia osoby, która pierwszy raz była na tego typu turnusie, muszę napisać, że organizatorzy, jak i kadra doskonale wywiązali się ze swego zadania. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, a wspaniałe towarzystwo osób w różnym wieku tworzyło unikalną atmosferę, która stanowiła doskonałe dopełnienie terapii. Mieliśmy okazję do częstych rozmów na temat naszych problemów z mową, wymiany doświadczeń oraz wzajemnego motywowania się i dyscyplinowania w stosowaniu nowo poznanych metod. Czas wolny oprócz integracji i rekreacji sprzyjał indywidualnym rozmowom z terapeutami. Takiej okazji nie można było nie wykorzystać ;) Liczę na to, że w tym samym gronie spotkamy się na październikowym Ogólnopolskim Zjeździe Osób Jąkających się w Warszawie.

Autorzy:
Tomek i Robert - klubowicze 


© 2008 - 2012, Warszawski Klub "J", kontakt: kontakt@jakanie.waw.pl

Wszystkich chętnych na nasze spotkania zapraszamy w każdą środę, na godzinę 18:30.
Spotkania odbywają się w sali nr 105 w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej "TOP" , ul. Raszyńska 8/10, 02-026 Warszawa.

Statystyki strony z ostatniego roku:    odsłony - 38914   odsł. niepowt. - 30225   użytkownicy - 8094